Aromamarketing to stosunkowo nowe pojęcie. Pojawiło się w Polsce wraz z budową wielkich galerii handlowych, gdzie handlujące w nich firmy testowały różnego rodzaju strategie sprzedażowe. Ostatecznie aromamarketing na stałe wpisuje się w katalog działań mających na celu dodarcie do emocji klienta i skłonienie go do zakupów.
Aromamarketing – manipulacja czy budowanie lojalności
Jedną z pierwszych wielkich firm wykorzystujących na wielką skalę zjawisko aromamarketingu były linie lotniczej Singapuru. W samolotach tej marki zastosowano prosty zabieg. Wszystkim uczestnikom lotu, już na jego początku, wręczano ciepłe ręczniki do wytarcia rąk i twarzy. Wilgotne ręczniki nasączone były delikatną wonią perfum. Po użyciu ręczników w powietrzu przez cały okres lotu unosił się charakterystyczny zapach. Jednakowy zapach stosowany zawsze w rejsach tej konkretnej linii kojarzył się już na stałe pasażerom wybierającym tę markę. Należy przypuszczać, że był to zapach akceptowalny przynajmniej przez większość pasażerów. Najciekawszym elementem tej historii jest z pewnością proces dochodzenia do wyboru konkretnego zapachu. Aromamarketing bowiem osiąga swój skutek wyłącznie wtedy, gdy zapach wywołuje pozytywne skojarzenia, a przecież zmysł zapachu zależy od wielu czynników.
Aromamarketing – łącznik pomiędzy marką a klientem
Aromamarketing wykorzystuje głębokie pokłady podświadomości w procesie łączenia konkretnego zapachu i danej marki. Celem tej strategii jest nie tylko przyjemność odczuwalna w trakcie przebywania w danym pomieszczeniu, ale wytworzenie trwałego skojarzenia funkcjonującego również poza nim. Wszędzie tam, gdzie klient poczuje zapach znany wcześniej z miejsca zakupów powinien przypomnieć sobie przyjemność, jaką odczuwał dokonując zakupu. Teoretycznie ma to uruchomić proces pragnienia powrotu do tej samej gamy uczuć. Czy to działa?
Jak działa aromamarketing?
Przed aromamarketingiem stawia się wiele celów, jednak wszystkie one prowadzą do budowania identyfikacji danej marki. Aromamarketing przede wszystkim:
- kształtuje przywiązanie klientów do danej marki poprzez nadanie jej dodatkowego atrybutu zmysłowego
- tworzy specyficzne i indywidualne logo zapachowe marki
- aromatyzuje pomieszczenia utrwalając wizerunek marki
- konkretny zapach w sklepie tworzy przyjemną atmosferę zakupów i kreuje nową jakość w tym obszarze
Aromamarketing wykorzystuje niezmienność i trwałość pamięci zmysłu powonienia. Wiadomo o nim, że nie zmienia się przez całe życie i to dlatego nawet po wielu latach jesteśmy w stanie, dotknięci zewnętrznym bodźcem, przypomnieć sobie zapach znany choćby z dzieciństwa.
Sztuka dobierania zapachów
Największa tajemnica powodzenia aromamarketingu leży w umiejętnym doborze rozpylanego zapachu. Niektóre z wyborów są dość banalne. W okresie świąt przeważają zapachy skórki pomarańczowej, cynamonu czy wanilii. Jednak w pozostałych miesiącach dobór zapachów nie jest już tak oczywisty.
Jakie zapachy latem?
Niewątpliwie dobór zapachów w okresie lata w miejscach publicznych powinien być starannie przemyślany, również ich intensywność musi być odpowiednio dobrana. Upał na dworze i mocy zapach np. wanilii może być po prostu nieprzyjemny. Dlatego latem warto postawić na delikatne aromaty morskiej bryzy, zapachy kwiatowe bardziej wytrawne i świeże niż o wyraźnym aromacie. Sprawdzi się też delikatny zapach cytrusów i dosłownie muśnięcie zapachów kwiatowych, takich z pogranicza bardziej ogrodu i lasu niż z kwiaciarni.
Aromamarketing wkroczył już na stałe do technik sprzedażowych. Zapewne wywołuje oczekiwany skutek sprzedażowy, ale co najważniejsze pozwala poznać tajniki ludzkich zmysłów.
